poniedziałek, 5 października 2015

TAG: 100 rzeczy do zrobienia przed śmiercią

Już koniec stycznia, większość z was na blogach zamieściła swoje plany na najbliższy rok. Ja doszłam do wniosku, że nie ma sensu czegoś takiego robić, tym bardziej, że prędzej czy później o tym zapominam i jest tak jak zwykle.

Nie jest to nowa lista, ale mimo to nie jest jeszcze kompletna. Część z tych rzeczy już zrobiłam, a resztę będę stopniowo odhaczać.

1. Kot norweski leśny.

2. CH Teddy.

3. Nauczyć się języka koreańskiego w stopniu zaawansowanym.

4. Nauczyć się języka japońskiego w stopniu co najmniej komunikatywnym.

5. Pojechać do Japonii oglądać kwitnące wiśnie.

6. Przeprowadzić się poza Polskę.

7. Wyjść za mąż.

8. Mieć dzieci przed skończeniem 25 r.ż. (wiele kobiet planuje to na "po 30", ja jednak mając starą mamę (nic przyjemnego jak ma się ledwo ponad 20 lat, a mama ponad 60 ;)) chciałabym mieć to "za sobą" trochę wcześniej).

9. Tatuaż.10. Industrial.(1)

11. Inny kolczyk w uchu.12. Regularnie ćwiczyć.13. Kochać siebie - mimo wszystko.

14. Nauczyć się robić dobre sushi.

15. Kupić/dostać Daffodile Suede 160mm od Louboutina ;)

16. Znowu zacząć grać na skrzypcach.

17. Pójść na koncert Super Junior.

18. Pójść na koncert Rammstein.

19. Zapuścić włosy do pasa.

20. Nauczyć się robić drinki!

21. Mieć dużą butelkę dobrego rumu.

22. Mieć koc w zebrę.23. Mieć onesie w panterkę!

24. Jeszcze więcej pomagać zwierzętom.

25. Urządzić dom po swojemu.

26. Podobać się sobie jeszcze bardziej ;).

27. Spędzić weekend w drewnianym domku w górach!

28. Pogłaskać owcę.

29. Mieć kozy pigmejskie w ogródku ;).

30. Przełamać swój lęk przed krowami.31. Zdrowiej się odżywiać.

32. Częściej gotować/piec dla znajomych.

33. Być dobra w tym co robię.34. Rozwiązywać więcej zadań matematycznych.

35. Zrozumieć fizykę ;)

36. Polubić trygonometrię (póki co jest wzajemna nienawiść).

37. Częściej nosić szpilki (zwykle nie noszę przez lenistwo i spóźnialstwo ;)).

38. Kupić w końcu dobry aparat!

39. Spróbować wszystkich Yankee Candle.

40. Znacznie powiększyć moją kolekcję Hello Kitty.

41. Nie być taka uparta.

42. Przestać obgryzać i nadmiernie wycinać skórki!

43. Przestać przejmować się swoim wzrostem.

44. Rozciągać się co najmniej 3x w tygodniu.45. Zrobić szpagat.

46. Nauczyć się oszczędzać.

47. Polubić owoce.

48. Jeść mniej frytek.

49. Trzymać się jednych perfum. Nie kupować dziesiątek buteleczek, choć używam tylko jednych, a innych okazyjnie.

50. Być szczęśliwa.

51. Pozbyć się anorektycznych myśli i epizodów.

52. Mieć profesjonalną sesję zdjęciową.

53. Mieć idealną małą czarną od Prady.

54. W końcu "unormować" swój styl.

55. Nauczyć się walczyć z moją czkawką.

56. Nauczyć moje świnki, że obcinanie pazurków to nic złego...

57. Trzymać się mojego nastawienia do życia.

58. Znaleźć przepis na smaczną, bezglutenową pitę (a najlepiej miejsce, gdzie takie kebaby sprzedają ;))

59. Mieć jedną "misiową" bluzę.60. Mieć odwagę wyjść z domu bez makijażu

CDN. ;)(1)już ma ponad dwa tygodnie. stan na styczeń '14

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz